Budowa kolei dużych prędkości pozwoli skrócić czas podróży z Warszawy do Pragi i Berlina, tak że pociągi staną się konkurencyjne w stosunku do samolotów w przypadku podróży służbowych – uważa dr Andrzej Massel, zastępca dyrektora ds. studiów i projektów badawczych Instytutu Kolejnictwa, członek Stowarzyszenia Ekspertów i Menedżerów Transportu Szynowego.

Temat budowy Kolei Dużych Prędkości w Polsce powraca w debacie politycznej co kilka lat. W 2011 r. zawieszono prace nad projektem linii „Y-grek” z Warszawy do Poznania i Wrocławia. Obecnie rząd zapowiada ponowne przeanalizowane zasadności tej inwestycji.

Jak wskazują eksperci, w podróżach służbowych szybka kolej jest atrakcyjnym środkiem transportu jeśli czasy przejazdu wynoszą do 4 godzin. Obecnie taki czas podróży osiągają pociągi na głównych magistralach kolejowych w Polsce: z Warszawy do Krakowa, Katowic, Trójmiasta i Poznania. Budowa linii „Y-grek” pozwoli skrócić do tego poziomu podróż do innych miast takich jak Szczecin, Zielona Góra, czy Wałbrzych, a także da możliwość stworzenia sieci szybkich połączeń obejmującą także Białystok i Lublin. Najbardziej widoczna poprawa nastąpi w relacjach międzynarodowych.

– Obecnie w połączeniach kolejowych Warszawy z Pragą i Berlinem obowiązują prędkości handlowe odpowiadające standardowi EuroCity z lat 80-tych czyli prędkości rzędu 90-110 km/h. To szybciej niż w przypadku podróży autokarem ale niewystarczająco szybko dla podróży służbowych, które na tych odcinkach odbywają się samolotami. Na istniejących szlakach kolejowych można jeszcze poprawić prędkość, ale możliwości są niewielkie. Znaczącą poprawę przynieść może budowa nowych linii – powiedział dr Andrzej Massel podczas zorganizowanej przez Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa konferencji nt. budowy KDP w Polsce.

Czasy podróży w relacjach międzynarodowych ulegną skróceniu po poprawie stanu odcinków transgranicznych Wrocław – Praga i Poznań Berlin. Wówczas przejazd np. z Warszawy do Pragi może wynieść ok 4 godzi a do Berlina 3 godziny.

– Sama budowa „Y-greka” pozwoli skrócić czas przejazdu między stolicami Polski i Niemiec do 4 godzin. Sieć połączeń transgranicznych może być uzupełniona o połączenia Warszawa – Brno, Warszawa – Drezno czy Warszawa – Wiedeń, które mogą wygenerować duże potoki pasażerskie – zauważył wicedyrektor Instytutu Kolejnictwa.